Dziadek mruz

Zapewne zastanawiacie się dlaczego popełniłem błąd ortograficzny w tytule. Ale to nie jest błąd tylko zamierzona zmiana. Tak, tak, zamierzona. Jest to pseudonim mojego dzisiejszego modela Mariusza.

W tym roku długo musieliśmy czekać na śnieg, a gdy pokrywa była już odpowiednio gruba kolejne dni oczekiwania na opady. Szybkie pakowanie sprzętu i w drogę. Po kilku minutach byliśmy już na miejscu, więc zabraliśmy się do robienia zdjęci. Efekt padającego śniegu dobrze wyszedł na zdjęciach, ale mój aparat ciężko znosi śnieg, który potem zamienia się w wodę i dostaje się w pobliża przycisków i na obiektyw, więc co jakiś czas chwila na oczyszczenie aparatu z wody a także zagrzanie dłoni (obsługa aparatu w rękawiczkach niestety jest niemożliwa).

Po powrocie gorąca herbatka z prądem i szybka selekcja zdjęć. Następnie zająłem się wywoływaniem RAW’ów w module ACR gdzie clarity oraz vibrance ustawiłem na +100 natomiast saturation poszło w okolice -50. Po uruchomieniu w PS retusz, podwyższenie kontrastu, zabawa z kolorami i w przypadku niektórych zdjęć dodanie lekkiej winiety.